International couple

Hej,

Jeśli zastanawialiście się jak to jest być w związku na odległość to chętnie wam opowiem.
Jest wieczór... późny wieczór. Siedze przed laptopem i zastanawiam się co ten mój chłopak właśnie robi. Jako, że nie jest to pierwszy raz to doszłam do wniosku, że podziele się z wami moja opinią na temat relacji damsko męskich w związku na odległość.

International couple, polishgirl, (...) boy, hashtagi modne, popularne ale czy serio jest tak fajnie mieć drugą połówkę za granicą?? Aha.. Zapomniałam. Może opowiem coś o sobie.

To tak, Nazywam się Agata. Jestem w związku na odległość od 9 miesięcy. Z moim chłopakiem poznałam się podczas studiów. On studiował na Erasmusie w tym samym mieście. Jest on narodowości tureckiej. Poznalismy się zaraz po rozpoczęciu mojego drugiego roku studiów a jego trzeciego. Był to październik. Na początku przyjechał tutaj tylko na pół roku ale z czasem zmienił zdanie i przedłużył swój pobyt w Polsce do całego roku studenckiego. W lipcu przyszedł czas rozłąki. On wrócił do Turcji studiować dalej, a ja zostałam... Przyżekliśmy sobie jednak, że bedziemy razem i "wejdzemy" w etap zwiazku na odległość. Jak już powiedziałam od lipca do dziś jak to pisze minęło 9 miesięcy. Razem natomiast jesteśmy już rok. Opowiem wam o moich przemyśleniach jakie miałąm w ciągu tych 9-ciu miesięcy.

Dla jednych długi, dla innych krótki czas 9-ciu miesiecy. Na tę chwilę, na ten moment ten okres jest dla mnie krótki. Można go porównać do ciaży i to nie tylko w liczbie miesięcy. Podczas rozwoju płodu, a potem dziecka, mały człowiek wykształca różne systemy jak na przykłąd nerwowy, pokarmowy, krwionośny czy immunologiczny. Niektóre z nich działają w lepszym a niekóre w gorszym stopniu. Uczy się rozpoznawać głosy, słucha bicia serca matki.
Ja podczas rozłąki nauczyłam się lepiej słuchać mojego chłopaka, rozumieć jego potrzeby, jego tok myślenia oraz nauczyłam sięradzić sobię z rozłąka. Już tłumaczę o co mi chodzi. Kiedy mój chłopak wrócił do swojego kraju, pierwsze nasze spotkanie było w Turcji, dopiero po kilku miesiącach. Poleciałam do niego, do Istanbulu pod koniec września.. Był to mój pierwszy lot samolotem. Byłam zestresowana nowym miejscem, lotniskiem no i samym lotem. Spędziliśmy razem tydzień i znowu musiałam wracać. Tydzień minął jak mrugnięcie okiem... No ale niestety studia nas wzywały. Zwiedziliśmy w mieście bardzo dużo. Na prawdę baaardzo dużoo. Spotkałam się z jego kulturą. Poznałam jego siostrę (opowiem wam w kolejnym poscie o barierach jezykowych z którymi dla mnie w XXI wieku powinniśmy sobie radzić). W końcu przeżyłam jeden tydzień tak jak on to robi. Nie w Polsce po mojemu tylko w Turcji na jego zasadach. Było niesamowicie i zakochałam się w Istanbule. Niestety przyszedł czas powrotu do kraju. Kilkugodzinne płacze na lotnisku i płacz na 2 wcześniejsze dni przed wylotem nie pomagały w rozstaniu na 4 miesiace, bo tak długo czekaliśmy na kolejne spotkanie. Po tym czasie mój wybranek przyjechał do mnie na 3 tygodnie. Poznał moją rodzinę. Jak żyjemy. No i znowu zwiedzaliśmy. Nie było już duż odo zwiedzania ale każdą chwilę jaką spędziliśmy razem mam w pamięci głęboko schowaną.
W przejściu tego trudnego okresu pomagają nam codzienne rozmowy telefoniczne oraz codziennie zasypianie razem na telefonie. Widzimy się kiedy tylko chcemy lecz niestety brak dotknięcia, przytulenia czy pocałunku drugiej połówki doskwiera czasami niesamowicie. Tęsknota za osobąm którą widzi się na ekranie telefonu, czy laptopa bardzo podcina skrzydła ale jesli się kogoś bardzo mocno kocha to jest sie w stanie dla tej osoby zrobić wiele rzeczy.
Temat kłótni, jest obecny zawsze w związku. My kłócimy się oczywiście. Jestem zdania, że w każdym związku powinny być kłótnie ale z głową. Powinniśm rozmawiać. Zawsze to powtarzam mojemu chłopakowi. Powodami do sprzeczek mogą być bardzo różne rzeczy kiedy się niewidzi danej osoby dlatego nie bedę wymieć, bo moze to być na pradę wszystko. Teraz kłócimy się już mniej, bo przepłakane noce u obu z nas nie wnosiły nic dobrego do naszego życia.
Moja rada dla osób w związkach na odległość. Zaufajcie sobie, ustalcie wspólne plany na przyszłość oraz bądźcie dla siebie podporami i pomagajcie sobie w trudnych chwilach. Bo będzie ich na prawdę mnóstwo. Znajdźcie wspólny język i cieszcie się wspólnym życiem. Nawet jeśli jest na razie na odległość.
Maşallah

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Suchy szampon? Tańsza alternatywa!

Przyjaciel Rumianek

Dwa cuda na trądzik